Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Ostatnio natknęłam się na artykuł, który mówił z czym mierzyli się bracia i siostry w Chrystusie przeszło 100 lat temu, gdy świat dotknęła pandemia hiszpanki (dla znających język angielski linki poniżej). Czytałam z zapartym tchem, o tym, jak pozamykane były szkoły, teatry, muzea, miejsca rozrywki, wszelkie zgromadzenia wstrzymane, a kościoły zamknięte. Czytałam o pastorach, którzy drukowali swoje kazania na kartkach, rozdawali wiernym z prośbą, by o umówionej godzinie w niedzielę, odczytać je w swoich domach. Jeśli pogoda dopisywała, organizowano zgromadzenia na świeżym powietrzu. Wielu zaangażowało się w pomoc przy chorych, wielu wolontariuszy, misjonarzy czy duchownych zmarło, wielu też Bóg w cudowny sposób uratował. Naszych braci pastorów 100 lat temu dosięgały te same wątpliwości, co wielu pastorów i wierzących dzisiaj. Czy się zgromadzać, czy się nie zgromadzać, gdzie jest granica? Jak prowadzić swoich wiernych? Czy to już koniec i możemy spodziewać się przyjścia naszego Pana w każdej chwili?

Dziś mamy rok 2020 (Tak! Niech już się ten rok skończy ?) i rozglądając się po świecie, to jakby scena z filmu „Dzień świstaka”, albo przynajmniej moment de ja vu. I gdyby nie Boże Słowo, gdyby nie moja wiara w to, że powierzyłam swoje życie w ręce tego, który panuje nad wszystkim, byłabym dziś bez nadziei.

Ale chrześcijańska mama ma żywą nadzieję. 1P 1:3  Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który według swego wielkiego miłosierdzia zrodził nas na nowo do żywej nadziei przez wskrzeszenie Jezusa Chrystusa z martwych; 

I pewność, że w żadnej sytuacji Pan Jezus Chrystus jej nie porzuci i nie opuści Hbr 13:5.

A czas jest trudny. Dzieci cały dzień w domu w edukacji zdalnej. Ona sama albo w pracy, albo też pracująca zdalnie. Za mało pomieszczeń,  ale o dziwo kuchnia też się nada na biuro. Internet się zawiesza. Przyszłość firmy niepewna, strach przed utratą pracy. Ciągłe napięcie i nieporozumienia. Już nawet można się pokłócić o to, że ktoś za głośno kichnął. Nagle każdy zamienił się w nastroszonego jeża. I w środku chaosu mama, która próbuje wszystko poukładać i trzymać rodzinę w ryzach. Bo przecież, mimo paniki  za oknem, dom pozostaje domem. Obiad musi być ugotowany, zakupy zrobione, coś w lodówce, gdy dzieci „na przerwę wyjdą” do kuchni po drugie śniadanie, lekcje odrobione, bajka na dobranoc przeczytana. Dlatego to właśnie stanie na straży domowej normalności daje motywację, by mimo wszystko iść do przodu.

Zatem co my, chrześcijańskie mamy, możemy zrobić?

1.Pokazywać swoją wiarę

Te małe skrzaty w naszych domach są doskonałymi obserwatorami. Słyszą, widzą i naśladują nasze zachowania i gesty. Te starsze, nastoletnie, obserwują i wyciągają wnioski. Czas pandemii, kiedy świat za oknem panikuje i straszy, to moment dla nas chrześcijańskich mam, by POKAZAĆ, komu zawierzyłyśmy.

Mat 23:1-3  Wtedy Jezus powiedział do tłumów i do swoich uczniów: 

Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 

Czyńcie więc i przestrzegajcie wszystkiego, co nakazują wam przestrzegać, ale według ich uczynków nie postępujcie. Mówią bowiem, ale nie czynią

Co widzą nasze dzieci? Zatrwożoną mamę, która przeszukuje Internet w poszukiwaniu jakiejś nadziei? Czy mamę, która swój strach i obawy przynosi przed Boży tron w modlitwie? Mamę, która codziennie cytuje statystyki, obdzwaniając pół rodziny? Czy mamę, która te statystyki przedkłada u stóp Tego, który ustanowił pory i czasy? (Dz 1:7). To, co widzimy dookoła może przerażać, normalnym jest się bać. Strach przed utratą zdrowia, pracy i życia. Jednak to właśnie w takim momencie możemy pokazać naszym dzieciom, co to znaczy wierzyć Bogu. Jak ufać, choć serce się boi (Ps 56:3). Jak walczyć Słowem Bożym ze strachem i zwątpieniem i jak trwać na modlitwie, a nie w rozpaczy.

Jeśli Pan Jezus nie wróci po nas niedługo, i z łaski Bożej doczekamy się wnuków i prawnuków, to jakie świadectwo wiary swoich rodziców  będą  nasze dzieci opowiadały dalszym pokoleniom?

Drogie mamy, pokazujmy dzieciom, że Pan Jezus Chrystus jest żywym Bogiem!

 

2.Odkupować czas

Bóg, stwórca czasu (Rdz 1:1-16), ustanawiając pory i lata (Kaz 3:1), ustanowił też ten rok-2020. Z jakiegoś powodu w swojej suwerennej woli, dał czas kwarantanny, edukacji zdalnej, home office i lockdownu. I dał też wybór: albo przeklinać ten czas, albo go odkupować. Bądźmy mądrymi zarządcami dóbr, które Pan nam dał (Łk 16:10) i wybierzmy tę drugą opcję. Wykorzystajmy ten „czas”, bo on też jest darem.

Usiądź z dziećmi i opowiedz im „o chwale PANA, o jego mocy i cudach, które czynił”.  (Ps 78:3-8)

 Nadróbcie historie biblijne, obejrzyj stary film z twojego dzieciństwa, wyłącz technologię i zagraj z dziećmi w „państwa miasta” (to się zdziwią ?).

Niech twoje dzieci słyszą wiarę w rozmowach z twoją niewierzącą rodziną, bo kto wie, czy nasz Wszechmocny Bóg nie czyni tych właśnie chwil (Est 4:14) otwartymi drzwiami ewangelii. Cytuj na głos Boże obietnice, zapewniaj swoje dzieci, że Bóg ma wszystko pod kontrolą i jego wola jest doskonała.

3.Okazywać dodatkową łaskę

Zadziwia mnie Boża łaska nad grzesznikiem. Zdumiewa mnie Jego miłosierdzie. Kiedy znów musi mnie podnosić, choć wczoraj przepraszałam za to samo. Jego łaska się nie kończy. (Lam 3:22)

Psa 103:13-14  Jak ojciec ma litość nad dziećmi, tak PAN ma litość nad tymi, którzy się go boją. 

On bowiem wie, z czego jesteśmy ulepieni; pamięta, że jesteśmy prochem. 

Bóg doskonale wie, jak krusi jesteśmy, dlatego „daje dodatkową łaskę”. Szczególnie teraz, gdy przez 14 dni jest się zamkniętym z domownikami pod jednym dachem, wydaje się, że Bóg ćwiczy nas w tym, jak być rodzicem, który lituje się nad dziećmi.

Naczynia w zlewie poczekają do rana, bałagan w jej pokoju może poczekać do soboty, przecież dziś już czwartek. Nic się nie stanie, gdy na kolację zje się pizzę i zamiast warczenia za porozrzucane skarpetki, przeczytam kolejną bajkę.

Ach no i jeszcze zdalna edukacja! Tutaj to trzeba łaski na tony! I dla dzieci i dla siebie! A i jeszcze melisę w kropelkach ? Ale tak na serio, to czy nie wystarczy zapewnienie od naszego niebiańskiego Ojca, który mówi do każdej z nas „Wystarczy ci moja łaska”? II Kor 12:9

Nikomu nie jest łatwo. Dzieciom też nie. Okazujmy dodatkową łaskę.

Kol 3:13-14 Znosząc jedni drugich i przebaczając sobie nawzajem, jeśli ktoś ma skargę przeciw drugiemu: jak i Chrystus przebaczył wam, tak i wy. 

A nade wszystko przyodziejcie się w miłość, która jest więzią doskonałości. 

Ef 4:32  Bądźcie dla siebie nawzajem życzliwi, miłosierni, przebaczając sobie, jak i wam Bóg przebaczył w Chrystusie.

Dzielne mamusie, z Bogiem jako tym, który nas wspomaga, damy radę 🙂

 

 

 Magda West

 

https://christianchronicle.org/how-churches-of-christ-responded-when-the-1918-spanish-flu-killed-millions/

https://focusmagazine.org/how-christians-responded-to-spanish-influenza-in-1918.php?fbclid=IwAR1Id96mZ3G07ttWEVb-GvzJaLEJ_lLgEMNDKpl6nM5UvXr9qvkWh653LMQ